Park Zdrojowy

Jego dwa oblicza…


 

    

     Jest w Rabce takie miejsce (szczególnie lubiane przeze mnie i moich przyjaciół), które przyciąga turystów i mieszkańców, zarówno starszych, jak i tych młodszych, bo zostało stworzone z myślą o nich wszystkich. Jest to nasz Park Zdrojowy. Wprawdzie w każdym mieście jest jakiś park, ale uważam, że nasz jest naprawdę wyjątkowy. Mnie najbardziej podoba się w nim to, że bardzo zmienia swój charakter nocą i dniem.

 

    Podczas dnia spotykam się tam z przyjaciółmi, chodzę na plac zabaw z młodszą siostrą (wata cukrowa to stały punkt programu takiej wyprawy), jeżdżę ścieżkami rowerowymi.

     Na terenie Rabki znajdują się też dwie fontanny, w tym jedna mieniąca się kolorami i tryskająca wodą w takt granej obok muzyki. Ma ona wielu przeciwników, jak i zwolenników. Ci pierwsi twierdzą, ze jest to kompletny kicz i strata pieniędzy. Ja jednak uważam, że przyjemniej patrzy się na kolorową fontannę niż na pusty plac. Jest ona też oznaką tego, że Rabka wciąż się rozwija i dba, by utrzymać, jak najwyższy poziom swoich usług.

    Innym ciekawym obiektem jest „Grzybek”, gdzie często organizowane są różne imprezy dla mieszkańców i turystów w każdym wieku.

    Jest tu też ścieżka zdrowia zachęcająca każdego do pracy nad swoją kondycją (z którą jest różnie). Ciągnie się ona wzdłuż jednej z parkowych alejek. A jeśli zmęczymy się ćwiczeniami, możemy zboczyć ścieżką, która poprowadzi nas nad rzekę Poniczankę. W jej okolicach możemy odbyć długie przechadzki, lub rozpalić ognisko.

   Gdy zechcemy odpocząć i coś zjeść, to najlepiej w pizzerii „Kasztany” (ulubione miejsce spotkań rabczańskiej młodzieży), kawiarni „Parkowa”(wewnątrz panuje bardzo miły, kameralny nastrój) oraz kawiarni „Zdrojowa”( często wieczorem są w niej organizowane dancingi). Oczywiście nie mogę też nie wspomnieć o parkowych wiewiórkach, które wcale nie odstają od krakowskich gołębi. Mają z nimi coś wspólnego: nie są bezinteresowne. Więc bez orzechów lepiej się w parku nie pokazywać.

   Park Zdrojowy cały dzień tętni życiem. Jest tu też możliwość pogrania w piłkę plażową, tenisa ziemnego.

    Rabczanie cały czas pamiętają o naszym wielkim rodaku Janie Pawle II. Jako wyraz naszej wdzięczności za Jego posługę postawiliśmy w centrum parku pomnik Jana Pawła II- turysty. Równocześnie daje on początek szlakowi papieskiemu. Przez cały rok pali się tam wiele zniczy, składane są kwiaty…

    Park za dnia tętni życiem, śmiechem i ożywionymi rozmowami. Jednak ja osobiście wolę jego oblicze po zachodzie słońca…Gdy powoli zaczyna zapadać zmrok, alejki pustoszeją…Wtedy najczęściej zaszywam się w jakimś zakątku i najważniejsze jest nie to, co wokół mnie, ale nade mną. Niewiele znam takich miejsc, gdzie gwiazdy widać tak wyraźnie. Jest tak cicho…tylko w oddali słychać odgłosy miasta, ale park zdaje się już zapadać w sen…

Zachęcam gorąco do odwiedzin tego magicznego miejsca…Wiewiórki też czekają!

Martyna Klocek

do góry >>